Witaj, Krysiu! dobrze, że wróciłaś, bo dziewczyny w ciągłym ruchu. Niedawno wróciły Siri i Ewa, a już wyjechała Danusia, a i Ewa pakuje manatki na następny wojaż. Tylko ja jak stary cieć tkwię na miejscu. Ale też wyrywam się na pół dnia, albo nawet i cały.
Wietrzna pogoda nad morzem to samo zdrowie. Zastanawiam się, kiedy ostatni raz byłam nad Bałtykiem - chyba 7 lat temu. I pewnie już nie pojadę. Smutna jest takie wiedza, ale na real nic się nie poradzi.
https://www.bing.com/videos/rivervie...05F2&FORM=VIRE
Piosenka nie do końca odpowiada mojej rzeczywistości, ale ją lubię. Marta Mirska latem 1939 roku poślubiła oficera marynarki. W pierwszych dniach wojny wypłynął w morze i już nie wrócił. Piosenka nawiązuje do tego wydarzenia. Ja nie mam tak smutnych wspomnień, a przeciwnie.