|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
|||
|
|||
Przeczytałem ostatnio "Cichy Don", ponura książka.
Jak się do tego ma film? |
#42
|
||||
|
||||
Cytat:
Ostatnio edytowane przez Bajadera07 : 11-04-2008 o 20:59. |
#43
|
|||
|
|||
Zauważ, że pisałem to 1 IV.
Ja w tej roli widziałbym Jankowskiego. |
#44
|
||||
|
||||
W "Quo Vadis" podobała mi się wierność w oddaniu dialogów, słowo słowo tak jak w powiesci, poza tym brak mi tam grozy tamtych czasów.
Osobiscie nie lubie gdy ekranizacja książki zbytnio odbiega od pierwowzoru no, np. Działa Navarony ? Film i książka to dwie różne bajki, obie dobre owszem, ale dla mnie taka dowolna interpretacja jest rozczarowaniem. Rozczarowaniem był też nadawany niedawno serial Wojna i Pokój, to nie była Rosja! |
#45
|
||||
|
||||
film czy książka?
Zawsze wolę książkę może dlatego że kocham książki , nie wyobrażam sobie życia bez ich udziału.
__________________
Za pieniądze możesz kupić pozycję,ale nie szacunek. http://anilah-mojepodroze.blogspot.com/ |
#46
|
||||
|
||||
Tak...książkę można zawsze mieć przy sobie, a filmu niestety nie. Zresztą, bardzo trudno jest oddać w filmie dokładnie to co autor zawarł w książce....przede wszystkim film musiał by być niemożebnie długi....a wszystkie uproszczenia wypaczają tekst...
|
#47
|
||||
|
||||
Temat rzeka. A tu późna godzina, więc spróbuje się streszczać.
Uważam, ze nie ma reguły. Częściej gorszy film niz książka. Największe rozczarowanie z ekranizacji to Regulamin tłoczni win. Johna Irvinga. Ksiązka super, film, ckliwy melodramacik. Ten sam autor, inny tytuł.Świat w/g Garpa. Jedno i drugie bardzo różne, ale jedno i drugie bardzo dobre. Polskie udane ekranizacje: Książki Grocholi oraz serial Podszewka Boża. Ekranizacje lepsze od książek. Jane Austen. Angielskie ekranizacje. W Dumie i uprzedzeniu się zakochałam, nawet by to opisać założyłam specjalny wątek, który gdzieś tam sobie leży w lamusie. |
#48
|
||||
|
||||
Książka pozwala na własne wyobrażenia postaci, miejsc-czasem są odmienne od wizji,która proponuje reżyser...i rozczarowanie gotowe.Wolę czytać,aczkolwiek ogladam adaptacje literatury-dla porównania tegoż zjawiska.
|
#49
|
||||
|
||||
Bardzo piękna (dla mnie) jest ekranizacja "Ogniem i mieczem", bardzo w sienkiewiczowskim duchu.
Bardzo piękna jest również ekranizacja "Władcy pierścieni", w duchu Tolkiena, choć treścią dosć znacznie odbiega od oryginału. W "Dumie i uprzedzeniu" (z Jennifer Ehle i Colinem Firth) również się zakochałam
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia |
#50
|
|||
|
|||
wydaje mi sie
ze jezeli przeczytalo sie najwpierw ksiazke to zaden film po niej nam sie nie spodoba.. bo tak jak powiedziala Nicka juz wyobrazilismy sobie jak beda wygladali i brzmieli nasi bochaterowie... Natomiast jezeli ogladalismy film.. a potem przeczytalismy ksiazke... Nie dosc ze jest na odwrot to jeszcze ksiazka wydaje sie nam za dluga a bochaterowie jacys wyblakli....
|
#51
|
||||
|
||||
Jestem pod wrażeniem filmu, który już po raz trzeci oglądałam z ogromnym zainteresowaniem, a mianowicie "Zaklinacz koni" z RR w roli głównej. Przeczytałam również książkę - polecam!!! Kto dzisiaj tak kocha, kto oddaje się z pasją temu co robi dla siebie i innych, gdzie ci mężczyżni...
|
#52
|
|||
|
|||
uwielbiam ekranizacje "Lalki" z 1977 z Jerzym Kamasem i Bronisławem Pawlikiem. Cudne jest dla mnie "Nad Niemnem" z roku1986 ze wspaniałą rolą Janusza Zakrzeńskiego, który stal się Benedyktem Korczyńskim. Podoba mi się tez ekranizacja "Chłopów" z 1972 z Władysławem Hańczą w roli Macieja Boryny..
Do tych seriali wracam tak samo chętnie jak do książek i przezywam tak samo mocno. Wielkie rozczarowanie, którego nie mogę do tej pory przetrawić przyniósł mi "Władca Pierścieni" Petera Jacksona, który mógł zrobić wspaniały film trzymając się wersji J.R.R Tolkiena, ale wybrał film... kasowy olewając Mistrza. |
#53
|
||||
|
||||
Dla mnie książka i film to dwa różne światy. Dlatego niezbyt lubię oglądać ekranizacje literackie. A już pomysłem ocierającym się o absurd była ekranizacja Pana Tadeusza. Nie byłam nawet w stanie obejrzeć tego do końca.
|
#54
|
||||
|
||||
Ten wątek przypomniał mi baaardzo dawne czasy, kiedy to na tzw. dopuszczeniu do matury pisałam temat- film czy książka: "Pan Wołodyjowski" Piękne to były czasy! Ale już wtedy poglądy miałam zdecydowane: książka, bo otwiera nieograniczony świat wyobraźni.
|
#55
|
||||
|
||||
Film czy książka? Ostatnio w telewizji nadaja drugą serię "Domu nad rozlewiskiem".Książkę lubiłam, ale film? Joanna Brodzik zupełnie rozłożyła rolę Małgorzaty, moim zdaniem jest aktorką przereklamowaną, nie tylko nie odpowiada moim wyobrażeniom o tej postaci, ale tez nie pasuje do opisów autorki powieści, inne postacie tez jakieś niedorobione, chyba słaba rezyseria, zbyt mała dbałość o szczegóły.Jedyną aktorką, która sie w tym serialu sprawdza jest Małgorzata Braunek, miom zdanie oczywiscie, może kto inny lubi ten serial, ja nie, niestety......
|
#56
|
||||
|
||||
Trzeba też rozróżnić, czy film jest ekranizacją powieści, czy jest na podstawie powieści czy "tylko" na motywach powieści. Tak właśnie jest z filmem "Miłość na rozlewiskiem", który jest na motywach powieści o tym samym tytule, stąd takie wielkie odstępstwa od książki (niestety)
|
#57
|
||||
|
||||
Dla mnie przykładem gdzie film jest lepszy niz książka jest "Dziecko Rosemary" w rezyserii Polańskiego.
Książka Iry Levina mnie nie zachwyciła absolutnie, za to film - arcydzieło! I ta piękna muzyka Komedy! Takich przykładów jest więcej. Pozdrawiam |
#58
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#59
|
||||
|
||||
Film czy Książka?
Wolę zdecydowanie książkę, niż film oparty na tej przeczytanej lekturze.
Czytając książkę sama jestem sobie reżyserem, scenografem . Film oparty na przeczytanej książce często nie zawiera wszystkich wątków. Jest komercyjny - często zrobiony- tak- aby mieć wielu widzów, a nie przenieść na ekran to co jest ważne dla autora danej lektury...... -jego przesłania, przemyślenia. Zdecydowanie wolę książkę.-tak jak pisałam wyżej jestem sobie sama reżyserem, scenografem. Przykład przeczytanej/a raczej przeczytanych książek /może banalny , lecz skojarzyłam , bo często wspominam właśnie tą lekturę , którą ja pochłonęłam szybciutko, moja córka również i podejrzewam .....wnuczkę moją /obecnie ma 7 lat/ za rok, dwa nie będzie można oderwać od przygód życiowych Ani z Zielonego Wzgórza . Przeczytałam wszystkie książki i oglądałam w tv wszystkie odcinki .........razem z córką. Inaczej wyobrażałam sobie główną bohaterkę, inaczej Marylę , inaczej Mateusza , inaczej Gilberta, inaczej samo Zielone Wzgórze. Owszem film kolorowy, dobrzy aktorzy , ale....... mnie brakowało czegoś co mogłam /czytając książki /sama sobie wyobrazić - i właśnie dlatego - dla mnie książka jest GÓRĄ
__________________
Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu |
#60
|
||||
|
||||
Cytat:
Książka słaba - film świetny! |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Emeryt musi mieć konto bankowe - komentarze | lecher | Ogólny | 32 | 29-06-2022 08:21 |
Jan i Zdenek Sverakowie, Butelki zwrotne - film nie tylko dla seniorów - komentarze | dreamer9 | Ogólny | 0 | 11-08-2008 08:51 |
Plotki historyczne | Pani Slowikowa | Różności - wątki archiwalne | 135 | 09-08-2008 22:53 |
Damą być | Nika | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 83 | 12-04-2008 15:49 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|